Jestem zdecydowanym przeciwnikiem szkolnych metod nauczania języków obcych, co przekłada się na moje podejście do prowadzenia zajęć. Nie odrzucam całkowicie pomocy książek, ale właśnie tylko jako pomoc je traktuję, skupiając się przede wszystkim na aspektach praktycznych.
Wyznaję zasadę, że nauka przez zabawę nie jest zarezerwowana wyłącznie dla dzieci. Nieobce mi są slang oraz używane na co dzień zwroty, których próżno szukać w podręcznikach. Posiadam doświadczenie w nauczaniu zarówno dzieci, jak i dorosłych – na różnych poziomach zaawansowania. Prowadziłem zajęcia na zagranicznych uczelniach państwowych, bliski jest mi również sektor prywatny. Uwielbiam kontakt z uczniami i zawsze staram się, żeby nie widzieli oni we mnie nauczyciela, a przewodnika, który wspólnie z nimi przemierzał będzie nieodkryte jeszcze przez nich obszary wspaniałego świata języka angielskiego. Z tego powodu nawet osoby nieśmiałe zapomną o jakichkolwiek barierach.
Jestem miłośnikiem poznawania nowych kultur poprzez zamieszkiwanie w różnych krajach. Choć lubię też klasyczne podróżowanie, to jednak dopiero przy dłuższym pobycie można poczuć się częścią danego miejsca, co daje mi ogromną radość. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że analizując język lokalnej społeczności, można dużo się o niej dowiedzieć, co w mojej opinii jest niezwykle interesujące.