Włosi posługują się wieloma przysłowiami, idiomami oraz utartymi zwrotami, które mają swe korzenie w długoletniej historii Półwyspu Apenińskiego. Część z nich może wydawać nam się znajoma, np. A caval donato non si guarda in bocca, czyli Darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby, albo Al cuor non si comanda, co po polsku można przetłumaczyć jako nasze polskie powiedzenie Serce nie sługa, czy też np. Paese che vai, usanza che trovi, co odpowiada naszemu Co kraj to obyczaj, lub Ride bene chi ride l’ultimo, czyli Kto się śmieje, ten się śmieje ostatni.
Istnieje jednak wiele utartych zwrotów, które mogą się wydawać nam dość dziwaczne. W tym wpisie podajemy przykłady kilku z nich.
In bocca al lupo!
Crepi il lupo!
In bocca al lupo używamy, gdy chcemy życzyć komuś powodzenia, np. przed egzaminem, lub stresującą rozmową z dyrektorem, czy naszym wykładowcą. Niektórzy tłumaczą to powiedzenie jako nasze polskie Połamania długopisów, choć to włoskie odnosi się nie tylko do egzaminów. Odpowiadamy zawsze tak samo: Crepi il lupo!, czyli Nie, dziękuję.
Dosłowne tłumaczenie tego zwrotu to W paszczę wilka, a odpowiedź na nie to groźne Zdechnij, wilku!. Jednak dlaczego dzisiaj oznacza to życzenie powodzenia, okryte jest tajemnicą.
Przypuszcza się, że In bocca al lupo, mogło być początkowo używane przez pasterzy, dla których wilk, stwarzający zagrożenie dla zwierząt hodowlanych, był synonimem zła i bliskiego niebezpieczeństwa, któremu trzeba wypowiedzieć walkę.
Druga hipoteza mówi, że to nie pasterze, a myśliwi używali tego zwrotu i początkowo oznaczało ono jedynie Owocnego polowania. Polowanie na takiego drapieżnika, jak wilk, było synonimem odwagi, a żeby polowanie zakończyło się sukcesem, należało stanąć z groźnym wilkiem twarzą w twarz, dosłownie „wejść w paszczę wilka”.
Essere al verde
oraz
Essere in rosso
Essere al verde oraz Essere in rosso, powiemy wtedy, gdy nie mamy pieniędzy. Jednak obydwa te włoskie wyrażenia nie oznaczają dokładnie tego samego.
Essere al verde, czyli dosłownie Być na zielonym, odnosi się przede wszystkim do gotówki. Prawdopodobnie powiedzenie to pochodzi z czasów, gdy… świece, które zapalało się w kościele, były u spodu koloru zielonego. Gdy płomień docierał do zielonej podstawy świecy, wiadomo było, że świeca jest na wyczerpaniu. Teraz znaczenie tego zwrotu jest zupełnie inne i oznacza raczej Nie mieć grosza przy duszy.
Essere in rosso, czyli dosłownie Być na czerwonym, to powiedzenie już bardziej nowoczesne, gdyż odnosi się raczej do kredytu lub debetu na koncie bankowym. Gdy jesteśmy na minusie, na naszym koncie pojawia się informujący o tym napis na czerwono i stąd właśnie wzięło się nasze powiedzenie.
Część Włochów ironizuje, że są patriotami i miłośnikami barw narodowych, czyli kolorów: zielonego, białego i czerwonego i to pewnie stąd biorą się ich problemy finansowe oraz kryzys gospodarczy całego państwa.
Zapraszamy na kursy języka włoskiego online z lektorem! Darmowa lekcja próbna dla każdego nowego kursanta.
Zostaw komentarz